Ceny zbóż, notowania, aktualności

Polacy tracą zaufanie do akcji

Polacy tracą zaufanie do akcji
Rok po ataku terrorystów na Amerykę warszawska giełda nadal tkwi w marazmie. Nie jest to jednak efekt zamachów, ale spadku zaufania do rynku akcji.

W porównaniu z zagranicznymi giełdami straty warszawskich indeksów w ostatnich 12 miesiącach nie były wielkie. Trudno też twierdzić, że zamach na Amerykę odbił się na wynikach polskich firm, bo Stany Zjednoczone zajmują raczej odległą pozycję na liście odbiorców rodzimych eksporterów. Jedno jest pewne - wydarzenia sprzed roku przyspieszyły odwrót inwestorów z rynków akcji.

Na wydarzenia za Atlantykiem GPW zareagowała spadkami. Początkowo były one jednak mocno wyważone, przedzielone nawet sesjami wzrostowymi. Dopiero po tygodniu rodzimy rynek załamał się, notując podczas sesji z 23 września ponad 3-proc. przecenę. Po kilkutygodniowym trendzie spadkowym, który zniósł wartość indeksu WIG 20 o ponad 150 pkt do poziomu 990 pkt, giełda zaczęła rosnąć. Do końca minionego roku, indeks WIG 20 z 5-proc. nawiązką zdołał odrobić poniesione straty. Z analizy poziomu obrotów widać, że wielu inwestorów trzymało się od giełdy z daleka.

Istotny wpływ na giełdowe trendy miały afery księgowe. By im przeciwdziałać, Komisja Papierów Wartościowych i Giełd żąda od spółek dodatkowych oświadczeń potwierdzających prawdziwość danych w raportach finansowych. A te ostatnie wskazują na coraz gorszą sytuację większości polskich spółek. Upadek Stoczni Szczecińskiej złamał mit stabilnych fundamentów sektora bankowego. Problemy Pekao SA (redukcja prognoz), BRE Banku (nietrafione inwestycje) przekonały inwestorów, że dekoniunktura dotyczy wszystkich działów gospodarki.

Niechęć do inwestowania w akcje rośnie, co widać także na rynku pierwotnym. Wydaje się, że w kontekście spadku zaufania do giełdy, braku zagranicznych inwestorów i niestabilnej sytuacji na światowych parkietach, publiczna oferta akcji ITI, mająca stanowić remedium na giełdowy marazm, z góry skazana była na porażkę. Warto wspomnieć o sprzecznych rekomendacjach, które pod znakiem zapytania stawiają rzetelność wycen analityków.

Kolejny czynnik charakteryzujący minione dwanaście miesięcy na giełdzie to fala bankructw i upadłości. O ile w przypadku Elektrimu czy Netii taki rozwój wydarzeń od dawna był do przewidzenia, o tyle kłopoty PIA Piaseckiego można uznać za zaskoczenie. Efektem problemów finansowych spółek jest drastyczna przecena ich wartości i coraz więcej tzw. groszowych akcji. Obniża to zdecydowanie prestiż giełdy, która powoli staje się miejscem dla spekulantów.

Źródło: Puls Biznesu

Powrót do aktualności