Ceny interwencyjne skupu zbóż są dużo wyższe niż na rynku
Już w ubiegły poniedziałek na Pomorzu rolnicy ustawiali się w kilometrowych kolejkach pod elewatorami, które od września rozpoczęły skup zbóż. Tworzone są nawet listy społeczne, jak za dawnych lat - mówią maklerzy. Wszystko w obawie przed zmniejszonymi limitami. A jest o co walczyć, bo na wolnym rynku ceny bardzo zróżnicowane. Np. małe młyny i mieszalnie pasz za tonę dobrej jakości pszenicy konsumpcyjnej płacą zaledwie 350 zł, ale za to od ręki, co niewątpliwie jest kuszące. Większe zakłady oferują 390-400 zł/t.
Rynek zbóż koncentruje się wokół interwencyjnego skupu, dlatego na giełdach towarowych handel jest niewielki. A jeśli już dochodzi do transakcji, to kupowana jest pszenica, jęczmień i pszenżyto.
Rynek zbóż koncentruje się wokół interwencyjnego skupu, dlatego na giełdach towarowych handel jest niewielki. A jeśli już dochodzi do transakcji, to kupowana jest pszenica, jęczmień i pszenżyto.
Źródło: Agrobiznes, TVP1