Tylko 415 z ok. 630 firm prowadzi interwencyjny skup zbóż
Znaczna część firm rozpoczęcie skupu odkładała na koniec sierpnia tak, aby jak najdłużej korzystać z preferencyjnych kredytów. Teraz działalność prowadzi 415 przedsiębiorstw z blisko 630 firm, które podpisały z Agencją umowy. Niektórym skończyły się już limity, reszta prawdopodobnie wciąż czeka na uzyskanie pieniędzy od banków. Czas mają do końca października, bo wtedy skończy się skup interwencyjny.
Teraz aż w pięciu województwach, w tym świętokrzyskim, pomorskim i śląskim, ziarno w systemie interwencyjnym można sprzedać tylko w kilku magazynach. Rolnicy i tak wolą stać w kolejkach, bo ceny są atrakcyjne. Za tonę pszenicy w magazynach skupowych dostają ponad 430 zł, za żyto ponad 320 zł, a do tego dochodzą jeszcze dopłaty.
A na wolnym rynku ceny znacznie niższe. Zdaniem młynarzy dobrą pszenicę bez trudu można kupić nawet po 360 zł/t. W tym roku, odwrotnie niż w ubiegłym, lepsze ziarno jest w okolicach Lublina i Zamościa, nieco gorsze koło Ciechanowa.
Do tej pory w systemie interwencyjnym skupiono półtora miliona ton ziarna. Najwięcej, prawie 190 tys. ton w województwie warmińsko-mazurskim, podobnie w wielkoposlkim.
Na większości targowisk zboża są bardzo tanie, szczególnie na Podlasiu. Tylko w rejonach górskich rolnicy wciąż za pszenicę żądają nawet 60 zł/q. Za żyto 55 zł/q.
Teraz aż w pięciu województwach, w tym świętokrzyskim, pomorskim i śląskim, ziarno w systemie interwencyjnym można sprzedać tylko w kilku magazynach. Rolnicy i tak wolą stać w kolejkach, bo ceny są atrakcyjne. Za tonę pszenicy w magazynach skupowych dostają ponad 430 zł, za żyto ponad 320 zł, a do tego dochodzą jeszcze dopłaty.
A na wolnym rynku ceny znacznie niższe. Zdaniem młynarzy dobrą pszenicę bez trudu można kupić nawet po 360 zł/t. W tym roku, odwrotnie niż w ubiegłym, lepsze ziarno jest w okolicach Lublina i Zamościa, nieco gorsze koło Ciechanowa.
Do tej pory w systemie interwencyjnym skupiono półtora miliona ton ziarna. Najwięcej, prawie 190 tys. ton w województwie warmińsko-mazurskim, podobnie w wielkoposlkim.
Na większości targowisk zboża są bardzo tanie, szczególnie na Podlasiu. Tylko w rejonach górskich rolnicy wciąż za pszenicę żądają nawet 60 zł/q. Za żyto 55 zł/q.
Źródło: Agrobiznes, TVP1