Ceny zbóż, notowania, aktualności

Nieopłacalna produkcja wołowiny

Nieopłacalna produkcja wołowiny
Produkcja wołowiny już od trzech lat jest nieopłacalna dlatego nie ma się co dziwić, że większość rolników odchodzi od chowu bydła. Prawie połowa cieląt trafia do uboju, a nie do dalszej hodowli. W tej sytuacji tylko wzrost cen skupu żywca mógłby zachęcić rolników do zwiększania stad, bo ceny zamiast rosnąć, spadają. W ostatnich tygodniach spadły one przynajmniej o 20-30 gr/kg.

To skutki wykrycia w naszym kraju drugiego przypadku choroby BSE. Również tu nie brakuje paradoksu - legalne zakłady, które ponoszą bardzo duże koszty znakowania i utylizacji niebezpiecznych zakładów, gnębione są ciągłymi kontrolami, podczas gdy część uboju i obrotu odbywa się zupełnie bez kontroli.

Nikt nie chce odbierać krów rzeźnych, a rolnicy, jakby na przekór, właśnie teraz chcą odstawiać znacznie więcej tych zwierząt. Przetwórcy przekonują, aby wstrzymali się szczególnie, że póki zwierzęta przebywają na pastwiskach koszty ich utrzymania są niewielkie.

Na Podkarpaciu, gdzie tradycje uboju bydła i przerobu wołowiny są duże, rolnicy bez problemu moga sprzedać młode bydło i jałówki. Znacznie gorzej jest tam, gdzie ubojni brakuje.

Źródło: Agrobiznes, TVP1