NIK zarzuca niegospodarność AWRSP
Korupcji dopatruje się Najwyższa Izba Kontroli przy sprzedaży nieruchomości Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa za pośrednictwem Ton Agro. W ciągu trzech lat agencja zainwestowała w tę spółkę córkę ponad 148 mln zł - według NIK było to "niecelowe i niegospodarne".
Zaangażowanie finansowe AWRSP w Ton Agro i jej spółki zależne zwiększa się z roku na rok. W najnowszym raporcie, do którego dotarła "Rz", NIK twierdzi, że spółki te za sprzedaż ziemi wniesionej aportem lub kupionej od AWRSP "uzyskiwały wysokie i nieadekwatne do poniesionych kosztów prowizje". "Dywidenda otrzymywana przez AWRSP była, za jej zgodą, niewspółmiernie niska w stosunku do osiąganego zysku" - czytamy w raporcie. O skontrolowanie Ton Agro wnioskował poseł Zbigniew Nowak (niezrzeszony).
Spółka Ton Agro stała się znana po opisaniu przez "Rz" w kwietniu br. zagadkowych transakcji ziemią w podwrocławskich Kobierzycach. Atrakcyjne grunty przy autostradzie A4 Ton Agro sprzedała jako ziemię rolną - w imieniu AWRSP - za 20,9 mln zł. Po odrolnieniu działek kolejni właściciele (m. in. Sobiesław Zasada) sprzedali je francuskiemu koncernowi Auchan za 53,4 mln zł. Mimo że transakcja w Kobierzycach nie była sukcesem Ton Agro (sprawę bada prokuratura), spółka otrzymała od AWRSP prowizję - 5580 tys. zł.
NIK dowodzi, że prowizje wypłacane Ton Agro - średnio 12,5 proc. - są czterokrotnie wyższe od pobieranych przez biura pośrednictwa handlu nieruchomościami. AWRSP broni się, że pieniądze te nie giną, gdyż agencja posiada 99,97 proc. akcji Ton Agro. Inspektorom NIK nie podobają się wypłaty dywidendy "niewspółmiernie niskie" w stosunku do zysku osiąganego przez Ton Agro. Gdy w 1998 r. grupa spółek Ton Agro osiągnęła 5,2 mln zł zysku netto, wypłaciła dywidendę w wysokości 2,7 mln zł. W 2000 r. przy zysku netto grupy 42,9 mln zł dywidenda dla agencji wyniosła zaledwie 3,8 mln zł. Spółki z grupy Ton Agro specjalizują się w handlu atrakcyjnymi działkami.
Zadowolona AWRSP
- Przyjęliśmy taką strategię, aby zysk zostawał w spółce, dzięki czemu może się ona rozwijać - tłumaczy Józef Pyrgies, dyr. Zespołu Gospodarowania Zasobami AWRSP. - Niezależnie od zysku spółki przekazuje ona co roku do Agencji dywidendę w podobnej wysokości.
Ton Agro zainwestowała 20 mln zł w budowę czterech pięter części biurowej luksusowego hotelu Hyatt przy ul. Belwederskiej w Warszawie. Spółka miała wynajmować te pomieszczenia, ale zrezygnowała z wynajmu i sama ulokowała tam swoje biura. 3,3 mln zł kosztowała nieruchomość przy ul. Wiertniczej, gdzie ma powstać kolejny biurowiec.
- Gdyby spółka Ton Agro miała się ograniczyć wyłącznie do sprzedaży ziemi agencji, to w pewnym czasie, po sprzedaniu wszystkich działek musiałaby zostać zlikwidowana - mówi dyr. Józef Pyrgies. - Działalność deweloperska jest działalnością rozwojową. Pomieszczenia w hotelu Hyatt nie zostały wynajęte ze względu na kryzys w branży nieruchomości. Jednak w przyszłości ich wynajem zapewni spółce stały dochód.
Sprawa w prokuraturze
Niektóre grunty AWRSP sprzedawała Ton Agro bez przetargów. Szczecińska delegatura NIK powiadomiła o tym prokuraturę. 25 czerwca Prokuratura Rejonowa Szczecin-Śródmieście wszczęła śledztwo. Inspektorom nie podobają się też liczne darowizny dokonywane przez Ton Agro (ponad 1 mln zł); np. 10 tys. zł przekazano prywatnej firmie z Warszawy na zorganizowanie prezentacji kolekcji mody.
Wątpliwości budzą też inne spółki z udziałem AWRSP. Połowa z nich w 1999 r. poniosła straty w wysokości 302 mln zł, zaś w 2000 r. - 169 mln zł. Pozostałe osiągnęły zysk w wysokości odpowiednio: 38 i 51 mln zł. Agencja nie informowała o tym Sejmu w corocznie opracowywanych raportach. NIK sugeruje "rozważenie sprzedaży akcji Ton Agro oraz udziałów lub akcji w spółkach, w których nieznaczna ich liczba uniemożliwia agencji, m.in. poprzez brak swoich przedstawicieli w radach nadzorczych, wpływać na ich działalność".
- Obecnie agencja posiada akcje bądź udziały 184 spółek - mówi Ryszard Brzezik, dyr. Zespołu Finansowego AWRSP. - Wiele z nich chętnie byśmy sprzedali, np. akcje Horteksu, ale nie ma zainteresowanych. Ze sprzedażą akcji BRE nie mieliśmy kłopotów.
NIK ujawniła, że spółka Prime Food z Przechlewa, w której udziały ma AWRSP, kupuje po zawyżonych cenach żywiec od innej firmy zagranicznej, z którą jest powiązana. W konsekwencji utraciła 18 mln zł, wykazuje straty i nie płaci podatku dochodowego.
Zaangażowanie finansowe AWRSP w Ton Agro i jej spółki zależne zwiększa się z roku na rok. W najnowszym raporcie, do którego dotarła "Rz", NIK twierdzi, że spółki te za sprzedaż ziemi wniesionej aportem lub kupionej od AWRSP "uzyskiwały wysokie i nieadekwatne do poniesionych kosztów prowizje". "Dywidenda otrzymywana przez AWRSP była, za jej zgodą, niewspółmiernie niska w stosunku do osiąganego zysku" - czytamy w raporcie. O skontrolowanie Ton Agro wnioskował poseł Zbigniew Nowak (niezrzeszony).
Spółka Ton Agro stała się znana po opisaniu przez "Rz" w kwietniu br. zagadkowych transakcji ziemią w podwrocławskich Kobierzycach. Atrakcyjne grunty przy autostradzie A4 Ton Agro sprzedała jako ziemię rolną - w imieniu AWRSP - za 20,9 mln zł. Po odrolnieniu działek kolejni właściciele (m. in. Sobiesław Zasada) sprzedali je francuskiemu koncernowi Auchan za 53,4 mln zł. Mimo że transakcja w Kobierzycach nie była sukcesem Ton Agro (sprawę bada prokuratura), spółka otrzymała od AWRSP prowizję - 5580 tys. zł.
NIK dowodzi, że prowizje wypłacane Ton Agro - średnio 12,5 proc. - są czterokrotnie wyższe od pobieranych przez biura pośrednictwa handlu nieruchomościami. AWRSP broni się, że pieniądze te nie giną, gdyż agencja posiada 99,97 proc. akcji Ton Agro. Inspektorom NIK nie podobają się wypłaty dywidendy "niewspółmiernie niskie" w stosunku do zysku osiąganego przez Ton Agro. Gdy w 1998 r. grupa spółek Ton Agro osiągnęła 5,2 mln zł zysku netto, wypłaciła dywidendę w wysokości 2,7 mln zł. W 2000 r. przy zysku netto grupy 42,9 mln zł dywidenda dla agencji wyniosła zaledwie 3,8 mln zł. Spółki z grupy Ton Agro specjalizują się w handlu atrakcyjnymi działkami.
Zadowolona AWRSP
- Przyjęliśmy taką strategię, aby zysk zostawał w spółce, dzięki czemu może się ona rozwijać - tłumaczy Józef Pyrgies, dyr. Zespołu Gospodarowania Zasobami AWRSP. - Niezależnie od zysku spółki przekazuje ona co roku do Agencji dywidendę w podobnej wysokości.
Ton Agro zainwestowała 20 mln zł w budowę czterech pięter części biurowej luksusowego hotelu Hyatt przy ul. Belwederskiej w Warszawie. Spółka miała wynajmować te pomieszczenia, ale zrezygnowała z wynajmu i sama ulokowała tam swoje biura. 3,3 mln zł kosztowała nieruchomość przy ul. Wiertniczej, gdzie ma powstać kolejny biurowiec.
- Gdyby spółka Ton Agro miała się ograniczyć wyłącznie do sprzedaży ziemi agencji, to w pewnym czasie, po sprzedaniu wszystkich działek musiałaby zostać zlikwidowana - mówi dyr. Józef Pyrgies. - Działalność deweloperska jest działalnością rozwojową. Pomieszczenia w hotelu Hyatt nie zostały wynajęte ze względu na kryzys w branży nieruchomości. Jednak w przyszłości ich wynajem zapewni spółce stały dochód.
Sprawa w prokuraturze
Niektóre grunty AWRSP sprzedawała Ton Agro bez przetargów. Szczecińska delegatura NIK powiadomiła o tym prokuraturę. 25 czerwca Prokuratura Rejonowa Szczecin-Śródmieście wszczęła śledztwo. Inspektorom nie podobają się też liczne darowizny dokonywane przez Ton Agro (ponad 1 mln zł); np. 10 tys. zł przekazano prywatnej firmie z Warszawy na zorganizowanie prezentacji kolekcji mody.
Wątpliwości budzą też inne spółki z udziałem AWRSP. Połowa z nich w 1999 r. poniosła straty w wysokości 302 mln zł, zaś w 2000 r. - 169 mln zł. Pozostałe osiągnęły zysk w wysokości odpowiednio: 38 i 51 mln zł. Agencja nie informowała o tym Sejmu w corocznie opracowywanych raportach. NIK sugeruje "rozważenie sprzedaży akcji Ton Agro oraz udziałów lub akcji w spółkach, w których nieznaczna ich liczba uniemożliwia agencji, m.in. poprzez brak swoich przedstawicieli w radach nadzorczych, wpływać na ich działalność".
- Obecnie agencja posiada akcje bądź udziały 184 spółek - mówi Ryszard Brzezik, dyr. Zespołu Finansowego AWRSP. - Wiele z nich chętnie byśmy sprzedali, np. akcje Horteksu, ale nie ma zainteresowanych. Ze sprzedażą akcji BRE nie mieliśmy kłopotów.
NIK ujawniła, że spółka Prime Food z Przechlewa, w której udziały ma AWRSP, kupuje po zawyżonych cenach żywiec od innej firmy zagranicznej, z którą jest powiązana. W konsekwencji utraciła 18 mln zł, wykazuje straty i nie płaci podatku dochodowego.
Źródło: Rzeczpospolita
Powrót do aktualności