Ceny zbóż, notowania, aktualności

ZM „Dobrowolscy” czekają na dotację z SAPARD

ZM „Dobrowolscy” czekają na dotację z SAPARD
Zakład Mięsny "Dobrowolscy" z Wadowic Górnych potrzebuje 7 - 8 mln zł na dostosowanie do norm unijnych starej części zakładu. Ubiega się o 1 mln zł dotacji z programu SAPARD. Jest pierwszą - i na razie jedyną - firmą w Polsce z branży spożywczej, która złożyła wniosek o pieniądze z SAPARD.

 - Złożylibyśmy wniosek o przyznanie większej kwoty, ale niemożliwe jest wykonanie prac i rozliczenie inwestycji do lipca przyszłego roku, jak wymaga tego Unia Europejska oraz Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa - mówi Adam Dobrowolski, współwłaściciel ZM "Dobrowolscy". Wraz z wnioskiem do programu SAPARD złożono trzy segregatory załączników. W ocenie Jerzego Bryka, dyrektora handlowego zakładu, skompletowanie dokumentów, jak też wniosku i biznesplanu nie było trudne, gdyż firma wcześniej korzystała z kredytów, gdzie procedury są podobne, a także uczestniczyła w szkoleniach dotyczących SAPARD.

Wniosek wadowickiej firmy - tak jak i inne - będzie weryfikowany przez 3 miesiące, co w ocenie jej kierownictwa znacznie skraca czas realizacji przedsięwzięcia. Według Jerzego Bryka z SAPARD skorzystałoby więcej firm, gdyby przewidziano dla nich możliwość zaciągnięcia na kilka miesięcy niskooprocentowanego kredytu lub uzyskania rządowych gwarancji dla banków, które chciałyby udzielać kredytów tym firmom.

Dofinansowanie z SAPARD umożliwi wadowickiej firmie szybszą modernizację starego zakładu (nowy spełnia normy unijne) i zrezygnowanie z okresu przejściowego dla przetwórstwa, o który wystąpiła. Okres przejściowy dla firm z branży mięsnej oznacza, że po wstąpieniu Polski do UE, bez koniecznych inwestycji organizacyjno-technicznych będą one mogły sprzedawać na rynku krajowym (i być może w krajach trzecich, o co toczą się negocjacje) do 2006 r.

W ZM "Dobrowolscy" dwa lata temu powołano "Zespół Sapardowski". - Wiedzieliśmy, że SAPARD może ruszyć w każdej chwili i musimy szybko wystartować, by się zakwalifikować. Dlatego oferty kosztorysowe już dwa lata temu wykonał specjalista zajmujący się inwestycjami, wyliczenia na bieżąco aktualizował dział księgowy, zaś organizacją unijnego modelu produkcyjnego zajął się dyrektor ds. produkcji - mówi Jerzy Bryk

ZM "Dobrowolscy" działa od 1990 r.; zatrudnia ponad 500 osób, dziennie przetwarza ponad 50 t mięsa, która to wielkość ma być utrzymana w najbliższych latach. Wpływy ze sprzedaży za 2001 r. wyniosły 110 mln zł, a zysk netto jest oceniany przez firmę "na kilka milionów złotych", przy 5-proc. rentowności, co na tle branży przetwórstwa mięsnego jest bardzo dobrym wynikiem.

Źródło: Rzeczpospolita