Ceny zbóż, notowania, aktualności

Wiele firm mięsnych nie może się zdecydować

Wiele firm mięsnych nie może się zdecydować
Najpóźniej do 10 września Polska musi przekazać Unii Europejskiej ostateczną listę zakładów przetwórczych, które chcą skorzystać z okresu przejściowego po przystąpieniu do Piętnastki. Tymczasem wiele firm mięsnych i mleczarskich wciąż nie może się zdecydować czy chce korzystać z okresu przejściowego czy nie - a wszystko przez program SAPARD.

Z dniem przystąpienia Polski do Unii Europejskiej niewiele zakładów produkujących mięso czy ryby będzie gotowe do spełnienia wszystkich rygorystycznych wymogów Unii. Znaczna część firm przetwórczych będzie zmuszona do skorzystania z kilkuletniego okresu przejściowego na stosowanie norm sanitarno-weterynaryjnych. Bruksela się na to zgodziła, ale żąda od polskich władz pełnej listy zakładów oraz odpowiedzi na wiele pytań: jak wiele zakładów potrzebuje okresu przejściowego, które to zakłady i co będzie zrobione żeby im pomóc w pełnym dostosowaniu się do unijnych standardów do końca okresu przejściowego. Komisja Europejska chce żeby te wszystkie informacje zostały jej przekazane do 10 września. Wydawałoby się że będzie to proste. Pierwsza lista firm dość szybko została wysłana do Brukseli; niestety jeszcze szybciej się zdezaktualizowała, gdyż wiele firm zrezygnowało z ubiegania się o okres przejściowy. Jednym z głównych powodów jest to, że zakłady objęte okresem przejściowym nie będą mogły eksportować towarów do krajów trzecich. Tymczasem po 2,5 roku oczekiwania uruchomiono w końcu program SAPARD. Przedsiębiorcy uznali, że dzięki tej pomocy zdążą z dostosowaniem się do unijnych standardów do 1 stycznia 2004 roku i zaczęli wypisywać się z listy firm ubiegających się o okres przejściowy. Czasu jest coraz mniej, a Bruksela ostrzega że zakłady które nie będą spełniały unijnych norm będą musiały zaprzestać produkcji. Dla takich zakładów jedyną szansą jest szybkie skorzystanie z SAPARDowskich pieniędzy albo znalezienie się na liście firm ubiegających się o okres przejściowy.

Źródło: Agrobiznes, TVP1