Zboża – globalna wyprzedaż trwa
Bardzo trudna sytuacja związana z rozprzestrzenianiem się koronawirusa na świecie już kolejny tydzień skutkuje paniką wśród inwestorów i nie pozwala rynkom surowcowym na odbicie notowań w górę. Przeceny na rynku ropy, są wyznacznikiem dla cen zbóż i roślin oleistych.
O wyższych stawkach zbóż z końcówki lutego trzeba zapomnieć. Pytanie na jak długo, pozostaje bez odpowiedzi. Notowania na światowych giełdach podążają zgodnie z ogólnym spadkowym rytmem notowań surowców.
Pszenica na paryskim parkiecie kosztuje nieco ponad 177 euro za tonę. I najpewniej w najbliższych dniach, ceny będą krążyły wokół tego poziomu.
W tej trudnej ogólnoświatowej sytuacji, na krajowym rynku na razie jest w miarę spokojnie. Przetwórcy, którzy stopniowo ograniczali zakupy już od kilkunastu dni i pracowali na zapasach, teraz kupują normalnym rytmem. A producenci korzystają z dobrej pogody i ruszyli w pola, by lustrować oziminy i zasilać je potrzebnymi dawkami nawozów.
Nie widać paniki po żadnej stronie. Nie widać jej też w cenach. Na razie cenniki zbóż pozostają na zeszłotygodniowym poziomie. Poszukiwana jest pszenica, a na sprzedaż wystawiane są większe ilości żyta.
Zboża | ||
ceny transakcyjne zł/t | ||
pszenica | 710-720 | |
żyto | 540-560 | |
jęczmień | 650-680 | |
owies | 630-660 | |
kukurydza | 610-650 | |
źródło: BM Start |
Jeśli w pojedynczych punktach są korekty cen, to nie są one większe niż 10 zł/t. Rynek czeka na dalszy rozwój sytuacji.
Źródło: Agrobiznes TVP
Powrót do aktualności