Wahania bez wahania
Styczeń w historii notowań rzepaku zapisuje się nie tylko historycznie wysokimi cenami, ale przede wszystkim szalonymi wahaniami. Zmianami, które potrafiły sięgać nawet kilkudziesięciu euro za tonę w ciągu jednej sesji.
Rzepak rozpoczął rok od poziomu 754 euro za tonę. Po tygodniu wspiął się na historyczny szczyt prawie 830 euro, by w kolejnych dniach wystawiać na próbę nerwy giełdowych graczy. Wahania były duże i szybkie. Ostatecznie miesiąc skończył się jedną z wyższych w historii stawek. Tym razem to przede wszystkim efekt zmian w notowaniach soi i olejów na światowych parkietach. Chociaż przetwórcy liczyli na uspokojenie, na razie muszą uzbroić się w cierpliwość, bo światowe zmiany nie pozwalają krajowym cenom na stabilizację. W ciągu ostatnich dwóch tygodni wahania góra dół, sięgały stu złotych na tonie.
Dzisiaj tona zeszłorocznego rzepaku kosztuje maksymalnie 3440 złotych.
Znamy też już pierwsze oficjalne ceny na rzepak z nowych zbiorów. Za tonę, w dostawach do kupującego w sierpniu, zakłady proponują powyżej 2800 zł.
Źródło: Agrobiznes TVP
Powrót do aktualności