Szybkie zmiany cen
Kiedyś zmiany na rynku wołowiny zachodziły wyjątkowo wolno. Teraz i tu sytuacja jest bardzo dynamiczna. I choć w cennikach dużych zmian jeszcze nie widać, przetwórcy już zapowiadają obniżki cen skupu bydła.
A całe zamieszanie za sprawą koronawirusa i możliwych problemów z eksportem zarówno zwierząt jak i mięsa do Włoch. Włoski rynek dla naszej branży wołowej jest niezwykle istotny. Przetwórcy kupują więc mniej, bojąc się zostać z niesprzedanym towarem, a rolnicy z tych samych powodów właśnie teraz zabiegają o sprzedaż zwierząt. I chociaż jeszcze nic się nie wydarzyło, presja na spadki cen rośnie.
W klasyfikacji poubojowej notowania spadły miejscami o 20 groszy, a za wagę żywą - o 10 groszy. I jak zwykle korekty w pierwszej kolejności dotyczą byków. W zależności od klasy mięsności wynoszą one teraz od niecałych 12 za klasę O do prawie 13 za bardzo rzadko spotykaną klasę U.
Rolnicy rozliczający się w wadze żywej, dostają za byki - w zależności od rasy - od 6,50 zł/kg do 7,50 zł/kg. Niewiele mniej kosztują jałówki - cena minimalna to 6 złotych za kilogram, maksymalna - tak, jak w przypadku byków mięsnych, to 7,50 zł/kg. Z kolei za ciężkie krowy można dostać średnio 5 zł/kg.
Źródło: Agrobiznes TVP
Powrót do aktualności