Rzepakowe żniwa
Zbiory rzepaku w południowej części Polski minęły półmetek, a niektórzy zdążyli już je zakończyć, wymłócić zebrany surowiec, a nawet sprzedać nasiona. Jednak wyniki są słabe.
Zbiory rzepaku ruszyły na początku lipca, najwcześniej w południowo-zachodniej części Wielkopolski, a także na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie. I to w tych regionach czerwcowe upały i susza najbardziej odcisnęły swoje piętno. Nasiona są bardzo drobne, a plony słabe - od 2 do 2,5 tony z hektara. Tylko tam gdzie spadło trochę deszczu wyniki wzrosły do 3,5 tony z hektara, ale to i tak średni wynik. Do tego na razie wszędzie jest bardzo słabe zaolejenie rzepaku. Po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat spadło ono poniżej wymaganej normy.
Zakłady tłuszczowe na razie liberalnie podeszły do niższych parametrów, ale w nowych umowach kontraktacyjnych, zawartych na początku lipca, uwzględnione są już potrącenia za nie spełnienie wymaganych 40 procent zaolejenia. Po zeszłotygodniowej korekcie, ceny nasion znowu pną się w górę.
Rzepak | |
ceny skupu zł/t | |
tydzień temu | 1480-1525 |
teraz | 1520-1550 |
źródło: KZPRiRB |
Wszystko zależy od regionu, jakości surowca, a także notowań na paryskiej giełdzie Matif i wartości Euro.
Dopiero za tydzień żniwa mają zacząć się w województwie zachodniopomorskim. A na końcu na Żuławach, Warmii i Mazurach. Ponieważ na północy kraju było więcej deszczu, to tam - według prognoz Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych - jest szansa na lepsze plony.
Źródło: Agrobiznes TVP
Powrót do aktualności