Rzepak wciąż drogi

Połowa listopada przyniosła podwyżki cen ropy i olejów, a to przełożyło się na wzrost notowań większości surowców rolnych. W efekcie rzepak na giełdzie Matif nadal notuje jedne z najwyższych poziomów w tym roku.
Tona na paryskim parkiecie zaczyna dzisiejszą sesję od blisko 413 euro. Tak wysoki poziom pozwala na korzystniejsze zawieranie umów także krajowym producentom. W kontraktach z odbiorem w grudniu, maksymalna cena rzepaku przekracza teraz 1800 złotych za tonę. To kilkadziesiąt zł/t więcej, niż jeszcze kilka tygodni temu. A kto może pozwolić sobie na dłuższe przechowywanie nasion, może podpisywać umowy na dostawy rzepaku w styczniu.
Stawki za tonę w kontraktach po Nowym Roku, zaczynają się od 1780 zł/t, kończą na 1815 zł/t. Analitycy ostrożnie podchodzą do spekulacji czy wzrosty utrzymają się długo, bo mimo że zimą zawsze jest drożej, a popyt na nasiona wciąż jest spory, to i podaż na rynku zaczyna być większa. A to z reguły oznacza większą możliwość wyboru i korygowanie stawek.
Źródło: Agrobiznes TVP