Rynek surowców w odwrocie

Uspokojenia nastrojów na razie nie widać. Rynkiem surowców od weekendu sterują coraz większe obawy przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa także w Europie. Efekt? Bardzo duże korekty zbóż i roślin oleistych na światowych parkietach.
Jeszcze do połowy zeszłego tygodnia można było mówić o delikatnym umacnianiu się dotychczasowych poziomów, ale już w czwartek pojawiły się pierwsze sygnały o spadkach. Przeceny dotknęły wszystkich głównych surowców rolnych. Rzepak zamknął tydzień na poziomie 400 euro za tonę. Ale już wczoraj notowania rzepaku spadły w dół o blisko 8 euro/t i rozpoczynają dzień od niespełna 393 euro za tonę. Inwestorzy wyprzedają kontrakty i lokują środki w metalach szlachetnych. A zboża i rośliny oleiste - tracą na wartości.
Panika jeszcze nie przeniosła się na nasz rynek, ale zdaniem handlowców, w najbliższych dniach i u nas będzie taniej. Dzisiaj tonę rzepaku z ubiegłego roku można sprzedać po średnio 1635 złotych. Wyjątkiem jest Lubelszczyzna, gdzie jest nieco drożej. Ale sprzedaż nasion jest coraz trudniejsza. Realizowane są głownie podpisane wcześniej kontrakty.
W wysokiej cenie jest rzepak z nowych zbiorów. Umowy na sierpień sięgają od 1600 zł/t w magazynie producenta, do 1630 zł/t (z dostawą do kupującego).
Źródło: Agrobiznes TVP