Rekordy w rzepaku
Wczoraj minimalna korekta, ale ostatnie dni dla rzepaku były historycznie wzrostowe. Notowania na paryskim parkiecie przekroczyły poziom 600 euro za tonę. To po części efekt słabszych prognoz światowej produkcji.
Nieco ponad 68 milionów ton - tyle ma wynieść zdaniem amerykańskich analityków światowa produkcja rzepaku w nowym sezonie. To mniej niż szacowano do tej pory i mniej niż w ostatnim sezonie. Globalne cięcia to efekt prognoz coraz słabszych szacunków dla Kanady - produkcja wyniesie zaledwie 14 milionów ton. Unia Europejska ma dostarczyć blisko 17 milionów ton nasion. To nadal nieco więcej niż rok temu. Ale eksperci szacują, że w porównaniu z ubiegłym rokiem światowe zapasy końcowe rzepaku będą niższe nawet o 40% i wyniosą 3 mln 650 tys. ton. W efekcie słabszych wyników i wysokich notowań na świecie, ceny rzepaku poszły w górę także i u nas.
W zakładach tłuszczowych stawki za rzepak dochodzą do 2760 zł/t, a przy sprzedaży na eksport można liczyć na 2740 zł/t. Ale pomiędzy ofertami zakupu, a cenami faktycznie otrzymywanymi przez producentów, czasami jest nawet 200 złotych różnicy. Wyższe stawki są głównie płacone przy realizacji wyższych kontraktów. Mniejsze skupy lub firmy eksportowe płacą od 2500 zł/t do nieco ponad 2600 złotych za tonę.
Źródło: Agrobiznes TVP