Kukurydza – nakręcona spirala cen
Lokowanie gotówki w kontrakty, wzrost chińskiego popytu i mniejsze zapasy ziarna w Stanach Zjednoczonych, napędzają podwyżki kukurydzy na światowych giełdach. Nawet przyspieszenie żniw za oceanem nie koryguje wzrostów.
W efekcie kukurydza po obu stronach Atlantyku jest najdroższa od sierpnia 2018 roku. W Chicago kosztuje już blisko 160 dolarów za tonę, w Paryżu ponad 188 euro za tonę.
Coraz drożej jest także w kraju. Ziarna na rynku brakuje. Zeszłorocznego jest już niewiele, a tegorocznego jeszcze w zasadzie nie ma. Deszczowa pogoda skutecznie opóźnia żniwa. W wielu regionach nie można było wjechać na pola ciężkimi maszynami, a część rolników - nawet jak już może kosić - to woli się wstrzymać, bo przemoczone ziarno to dodatkowe wysokie koszty suszenia i niebezpieczeństwo uszkodzenia sprzętu. Mała podaż sprawia, że kukurydza na wolnym rynku przy sprzedaży u rolnika, wyceniana jest na od 670 zł/t do 730 zł/t (kukurydza sucha). Tona mokrej kukurydzy kosztuje od 400 zł/t do 500 zł/t.
Jeszcze więcej za ziarno można otrzymać w dostawach natychmiastowych. Jak podaje Izba Zbożowo-Paszowa, tona suchej kukurydzy w dowozem, kosztuje nawet 800 złotych za tonę.
Źródło: Agrobiznes TVP
Powrót do aktualności