Drób – raz w górę, raz w dół
Produkcja drobiu z roku na rok wzrasta o kilka procent, ale na tym rynku stabilności nie ma od lat. Winny krótki cykl produkcyjny i wyjątkowa podatność na zawirowania popytowo-podażowe.
Szczególnie odczuwają to hodowcy, którzy nie zawarli z zakładami umów kontraktacyjnym. Na wolnym rynku niewiadomą bywa nie tylko cena, ale i termin odbioru surowca. Gdy towaru jest pod dostatkiem, przetwórnie płacą im mniej niż stałym dostawcom. Straty zrekompensować mogą wtedy, gdy kurczaków brakuje, a stawki idą w górę. Standardowych rzutów na rok przypada najczęściej sześć. Nawet, gdy jeden sprzeda się poniżej kosztów, ważne by pozostałe przyniosły zysk.
Przed weekendem ceny skupu brojlerów nieznacznie wzrosły, ale nadal na wolnym rynku obowiązują niższe kwoty, niż w ramach umów kontraktacyjnych.
Brojlery | |
ceny skupu netto zł/kg | |
wolny rynek | 3,00-3,20 |
umowy kontraktacyjne | 3,15-3,30 |
źródło: ZD |
Do ubojni trafiają teraz ptaki z wyjątkowo dużych październikowych wylęgów. Drobiarze tak planują produkcję, by z dużymi kurczakami nie zostać na czas świąt i Nowego Roku. Ci, którzy mają obiekty starego typu i ogrzewanie gazowe, na zimne miesiące wycofują się z produkcji. Podaż nie powinna być więc teraz duża. Górki można spodziewać się więc na przełomie stycznia i lutego.
Źródło: Agrobiznes TVP
Powrót do aktualności