Tańsza pszenica z ARM, zastój w handlu tucznikami
Z 800 na 770 zł za tonę obniżyła wczoraj Agencja Rezerw Materiałowych cenę wywoławczą pszenicy konsumpcyjnej. Na reakcję nie trzeba było długo czekać.
W niektórych rejonach trwała nawet zacięta licytacja i to właśnie tam wynegocjowano najwyższe stawki. Tak było w Mierkowie pod Poznaniem, gdzie cena maksymalna osiągnęła 774 złote. Tylko nieco niżej pszenica sprzedawała się w Proboszczewicach koło Płocka. W pozostałych elewatorach towar znalazł nabywców po cenach wywoławczych. Na dzisiejszym przetargu podaż i ceny bardzo zbliżone. A jutro kolejna sesja.
Tymczasem jeśli chodzi o handel tucznikami – trwa zastój. Już tradycyjnie pojawia się więcej ofert kupna niż sprzedaży. Dziś jest to proporcja 7:2. A potencjalnym nabywcom i sprzedawcom nadal daleko do porozumienia.
W niektórych rejonach trwała nawet zacięta licytacja i to właśnie tam wynegocjowano najwyższe stawki. Tak było w Mierkowie pod Poznaniem, gdzie cena maksymalna osiągnęła 774 złote. Tylko nieco niżej pszenica sprzedawała się w Proboszczewicach koło Płocka. W pozostałych elewatorach towar znalazł nabywców po cenach wywoławczych. Na dzisiejszym przetargu podaż i ceny bardzo zbliżone. A jutro kolejna sesja.
Tymczasem jeśli chodzi o handel tucznikami – trwa zastój. Już tradycyjnie pojawia się więcej ofert kupna niż sprzedaży. Dziś jest to proporcja 7:2. A potencjalnym nabywcom i sprzedawcom nadal daleko do porozumienia.
Źródło: Agrobiznes, TVP1
Powrót do aktualności