Złotówki daleko w polu
Mógł być sukces, a będzie porażka. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oficjalnie potwierdziła to, o czym "Pomorska" pisała od dawna - nie wszyscy rolnicy dostaną dopłaty w tym roku.
- Tym, co dostali nikt pieniędzy nie zabierze. A nam? Coś się Unii nie spodoba i każe oddać dopłaty - żali się rolnik z Piątkowa w gminie Lisewo. Zaplanował sobie, że za 5 tys. złotych, które dostanie od ARiMR, dokończy budowę zbiornika na wodę. Ale pieniędzy, jak nie było na jego koncie, tak nie ma.
Kiedy będą? Nadal nie wiadomo, bo o takich rolnikach, jak ten z Piątkowa, mało kto w ARiMR na razie myśli. Należy on bowiem do tych użytkowników ziemi, których pola zostały ponownie zmierzone w czasie letnich kontroli. A ich ARiMR zostawiła na koniec.
Sukces przede wszystkim
Przypomnijmy: Polska, jako jedyny z nowych krajów członkowskich , zdecydowała się na wypłacanie dopłat nie od 1 grudnia, ale od 18 października br. Aby podkreślić sukces Wojciech Olejniczak, minister rolnictwa obiecał, że blisko 100 procent gospodarzy dostanie pieniądze do końca br.
Łatwiej powiedzieć, trudniej zrobić. Do tej pory agencja uporała się z wypłatami tylko dla ok. 500 tys. beneficjentów, którzy złożyli bezbłędne wnioski. Łącznie wypłaciła im ok. 1,3 mld złotych. Ponad 210 mln złotych z tej kwoty odebrali rolnicy z Kujaw i Pomorza. Tymczasem na pieniądze czeka jeszcze ok. 900 tysięcy gospodarzy, którym ARiMR powinna wypłacić prawie 7 mld złotych.
W tej grupie jest ponad 600 tys. rolników, którzy czekają także na dopłaty wyrównawcze za trudne warunki gospodarowania (tzw. ONW).
Złe dobrego początki
Zgodnie z planem agencja miała zacząć naliczać dotacje dla nich w listopadzie br., ale robi to dopiero od dwóch dni i to zaledwie w kilku powiatach (nie ma w nich żadnego z Kujaw i Pomorza). Na efekty poślizgu nie trzeba było długo czekać.
- Nie zdążymy wypłacić do końca roku wszystkich dopłat - potwierdza Iwona Musiał, rzecznik prasowy ARiMR. Sukcesem będzie, jeśli do Sylwestra płatności znajdą się na kontach 700 tys. gospodarzy. Pozostali będą musieli poczekać na dotacje do końca stycznia 2005 r. Ci, którzy zrobili błędy we wnioskach poczekają jeszcze dłużej.
- Przyspieszenie wypłaty mogło być sukcesem, jednak zakończy się porażką - powiedział "Pomorskiej" jeden z pracowników ARiMR.
- Tym, co dostali nikt pieniędzy nie zabierze. A nam? Coś się Unii nie spodoba i każe oddać dopłaty - żali się rolnik z Piątkowa w gminie Lisewo. Zaplanował sobie, że za 5 tys. złotych, które dostanie od ARiMR, dokończy budowę zbiornika na wodę. Ale pieniędzy, jak nie było na jego koncie, tak nie ma.
Kiedy będą? Nadal nie wiadomo, bo o takich rolnikach, jak ten z Piątkowa, mało kto w ARiMR na razie myśli. Należy on bowiem do tych użytkowników ziemi, których pola zostały ponownie zmierzone w czasie letnich kontroli. A ich ARiMR zostawiła na koniec.
Sukces przede wszystkim
Przypomnijmy: Polska, jako jedyny z nowych krajów członkowskich , zdecydowała się na wypłacanie dopłat nie od 1 grudnia, ale od 18 października br. Aby podkreślić sukces Wojciech Olejniczak, minister rolnictwa obiecał, że blisko 100 procent gospodarzy dostanie pieniądze do końca br.
Łatwiej powiedzieć, trudniej zrobić. Do tej pory agencja uporała się z wypłatami tylko dla ok. 500 tys. beneficjentów, którzy złożyli bezbłędne wnioski. Łącznie wypłaciła im ok. 1,3 mld złotych. Ponad 210 mln złotych z tej kwoty odebrali rolnicy z Kujaw i Pomorza. Tymczasem na pieniądze czeka jeszcze ok. 900 tysięcy gospodarzy, którym ARiMR powinna wypłacić prawie 7 mld złotych.
W tej grupie jest ponad 600 tys. rolników, którzy czekają także na dopłaty wyrównawcze za trudne warunki gospodarowania (tzw. ONW).
Złe dobrego początki
Zgodnie z planem agencja miała zacząć naliczać dotacje dla nich w listopadzie br., ale robi to dopiero od dwóch dni i to zaledwie w kilku powiatach (nie ma w nich żadnego z Kujaw i Pomorza). Na efekty poślizgu nie trzeba było długo czekać.
- Nie zdążymy wypłacić do końca roku wszystkich dopłat - potwierdza Iwona Musiał, rzecznik prasowy ARiMR. Sukcesem będzie, jeśli do Sylwestra płatności znajdą się na kontach 700 tys. gospodarzy. Pozostali będą musieli poczekać na dotacje do końca stycznia 2005 r. Ci, którzy zrobili błędy we wnioskach poczekają jeszcze dłużej.
- Przyspieszenie wypłaty mogło być sukcesem, jednak zakończy się porażką - powiedział "Pomorskiej" jeden z pracowników ARiMR.
Źródło: Gazeta Pomorska
Powrót do aktualności