Kolejny dzień protestów rolników
Rolnicy kolejny dzień protestują przeciw polityce rolnej rządu. Blokujący drogi domagają się - między innymi - podniesienia cen skupu żywca wieprzowego, zwiększenia dopłat do mleka oraz odrzucenia weta prezydenta w sprawie biopaliw.
Podobnie jak w poniedziałek, najwięcej rolniczych blokad odbywa się w Wielkopolsce. Około 200 rolników przez półtorej godziny do 12.00 blokowało skrzyżowanie drogi Kalisz-Bydgoszcz z drogą na Jarocin w Rychwale. Kierowcy korzystali z objazdów. Policja nie interweniowała. Do protestujących przyjechała starosta powiatu konińskiego Elżbieta Streker Dembińska i zaprosiła ich na jutrzejsze posiedzenie komisji rolnictwa .
Na północy Wielkopolski protesty odbywają się w kilku powiatach, w tym wągrowieckim i czarnkowsko-trzcianeckim. Blokady - tak zwane chwilówki - polegają na wchodzeniu rolników co jakiś czas na jezdnie i tamowaniu ruchu.
Rolnicza pikieta odbyła się także przed dolnośląskim Urzędem Wojewódzkim we Wrocławiu. 200-u rolników, do których dołączyli producenci z Opolszczyzny i okolic Poznania, domagało się od rządu wstrzymania importu mięsa drobiowego wszystkich gatunków oraz uruchomienia interwencyjnego skupu drobiu. Demonstrację bez większych incydentów zabezpieczało kilkudziesięciu policjantów. Z kolei w województwie kujawsko-pomorskim, grupa około 200 rolników blokowała drogę krajową nr 15 Bydgoszcz-Poznań koło Mogilna.
Rolnicy zapowiadają, że będą kontynuować pikiety dopóki rząd nie podniesie cen skupu żywca i nie spełni innych rolniczych postulatów.
Podobnie jak w poniedziałek, najwięcej rolniczych blokad odbywa się w Wielkopolsce. Około 200 rolników przez półtorej godziny do 12.00 blokowało skrzyżowanie drogi Kalisz-Bydgoszcz z drogą na Jarocin w Rychwale. Kierowcy korzystali z objazdów. Policja nie interweniowała. Do protestujących przyjechała starosta powiatu konińskiego Elżbieta Streker Dembińska i zaprosiła ich na jutrzejsze posiedzenie komisji rolnictwa .
Na północy Wielkopolski protesty odbywają się w kilku powiatach, w tym wągrowieckim i czarnkowsko-trzcianeckim. Blokady - tak zwane chwilówki - polegają na wchodzeniu rolników co jakiś czas na jezdnie i tamowaniu ruchu.
Rolnicza pikieta odbyła się także przed dolnośląskim Urzędem Wojewódzkim we Wrocławiu. 200-u rolników, do których dołączyli producenci z Opolszczyzny i okolic Poznania, domagało się od rządu wstrzymania importu mięsa drobiowego wszystkich gatunków oraz uruchomienia interwencyjnego skupu drobiu. Demonstrację bez większych incydentów zabezpieczało kilkudziesięciu policjantów. Z kolei w województwie kujawsko-pomorskim, grupa około 200 rolników blokowała drogę krajową nr 15 Bydgoszcz-Poznań koło Mogilna.
Rolnicy zapowiadają, że będą kontynuować pikiety dopóki rząd nie podniesie cen skupu żywca i nie spełni innych rolniczych postulatów.
Źródło: Informacyjna Agencja Radiowa
Powrót do aktualności