Siew pszenicy ozimej ciągle możliwy, ale…
123RF Zdjęcie Seryjne |
Póki co pogoda sprzyja spóźnialskim, a prognozy nie przewidują na razie drastycznej zmiany pogody, i na dzień dzisiejszy nie ma większych przeciwwskazań do pojęcia takiego ryzyka. Decydując się jednak na siew pszenicy ozimej warto zdecydować się na odmiany, które mniej są wrażliwe na opóźnione siewy, a tym samym słabiej zareagują zniżką plonów.
Zazwyczaj są to odmiany o mniejszych wymaganiach co do długości dnia. Średnio przy siewach opóźnionych (5-10 październik) można spodziewać się zniżki plonu na poziomie kilkunastu procent w stosunku do terminu optymalnego. Natomiast siew w terminie późnym czyli po 15 października może przyczynić się do zniżki plonu nawet o 35 proc. w odniesieniu do terminu optymalnego. Wszystko jednak uzależnione jest od warunków pogodowych. Gdy będą korzystne różnice te będą mniejsze.
Jedno jest pewne siewy późniejsze niekorzystnie wpływają na zmiany co do długości poszczególnych faz wzrostu i rozwoju roślin. Wydłużają one okres od siewu do wschodów i od wschodów do krzewienia. Natomiast skracają długość trwania faz od początku krzewienia do strzelania w źdźbło i od strzelania w źdźbło do kłoszenia.
Źródło: farmer.pl/anko
Powrót do aktualności