Ceny zbóż, notowania, aktualności

Prognozy dla światowego rynku pszenicy

Prognozy dla światowego rynku pszenicy

Produkcję pszenicy w bieżącym sezonie prognozuje się na 654 mln t, czyli o 0,1 proc. mniej niż prognozowano w grudniu ub.r. Gdyby obecne przewidywania okazały się trafne, poziom produkcji byłby aż o 42 mln t (6,0 proc.) niższy niż w poprzednim sezonie, kiedy wyniósł 696 mln t. To bardzo duży spadek, nienotowany od wielu lat. Nawet w trudnych sezonach 2006/07 i 2010/11 światowa produkcja tego zboża obniżyła się w mniejszym stopniu. Nieco niższe niż w poprzednim sezonie zapasy początkowe powodują, że podaż ziarna jest o 44 mln t (4,9 proc.) niższa.

USDA prognozuje, że światowe zużycie pszenicy w sezonie 2012/13 wyniesie 673 mln t, czyli będzie o 25 mln t (3,6 proc.) niższe niż rok wcześniej i jednocześnie o 19 mln t będzie przewyższać produkcję. W rezultacie o prawie 10 proc. do 177 mln t skurczą się zapasy końcowe. Na podstawie tej prognozy można wyciągnąć wniosek, że wskaźnik zapasy końcowe do zużycia ukształtuje się na poziomie 26,2 proc. Jest to oczywiście niższy poziom niż przed rokiem oraz znacząco niższy niż w trzech wcześniejszych sezonach. Z drugiej strony jest jednocześnie wyraźnie wyższy niż w sezonie 2007/08, kiedy pszenica na rynkach światowych uzyskiwała rekordowe ceny. Jak wynika z analizy danych USDA wówczas poziom zapasów końcowych do konsumpcji wynosił 20,9 proc.

W kolejnych miesiącach można spodziewać się szczególnie zmian w prognozach zużycia i tym samym zapasów końcowych pszenicy. Jeśli chodzi o produkcję, to zmiany raczej nie będą wielkie, gdyż znane są wyniki zbiorów na półkuli północnej, a przewidywania odnośnie zbiorów na półkuli południowej są już zazwyczaj mocno zbliżone do faktycznych. W poprzednich siedmiu sezonach faktyczne zbiory okazywały się przeciętnie o 0,9 proc. wyższe od styczniowej prognozy USDA.

Większe różnice mają miejsce pomiędzy prognozą a szacunkami faktycznego zużycia. Tutaj przeciętny błąd prognozy wynosił 4 proc., czyli teoretycznie zamiast przewidywanego spadku zużycia w sezonie 2012/13, możemy jeszcze zobaczyć jego wzrost. Gdyby zużycie zostało podwyższone o 4 proc. wobec prognozy styczniowej a szacunki produkcji i zapasów początkowych nie zmieniły się, wówczas zapasy końcowe obniżyłyby się do zaledwie 150 mln t, a wskaźnik zapasy do zużycia do 21,4 proc. Jest to scenariusz pesymistyczny, ale na podstawie doświadczenia z poprzednich lat, nie można go wykluczyć. Możliwy jest również scenariusz odwrotny - zużycie spada bardziej (o 4 proc.) niż przewiduje dziś USDA, a faktyczna produkcja jest większa (o 0,9 proc.). Wówczas wskaźnik zapasy do konsumpcji wzrósłby do poziomu 32,7 proc. Podsumowując, mimo, że dużo wiemy już o produkcji w bieżącym sezonie, niewiadome po stronie zużycia mogą jeszcze znacząco zmienić sytuację na rynku.

Źródło: Portal Spożywczy za: Bank Gospodarki Żywnościowej

Powrót do aktualności