Ceny zbóż, notowania, aktualności

Na apetyt – PQS

Na apetyt – PQS

W sklepach wybór mięs ogromny, ale decyzje klientów od lat niezmienne. Wieprzowina jest kupowana nawet trzy razy rzadziej od drobiu. Wcale nie chodzi o jakość.

Klientka sklepu: "Więcej osób kupuje drób bo jest tańszy."

Przeciętny Polak rocznie spożywa 42 kilogramy wieprzowiny. Wiele osób nie kupuje tego mięsa nie tylko ze względu na cenę, ale także z powodu krzywdzących stereotypów. Dlatego schabowy wciąż przegrywa z udkiem. Producentom trudno więc będzie przekonać konsumentów, że właśnie czerwone mięso da im to, czego szukają.

Andrzej Baranowski, Urząd Wojewódzki w Bydgoszczy: "Zmieniły się gusta konsumentów, powstały nowe przyzwyczajenia. Trudno będzie producentom trzody rywalizować."

Producenci trzody chlewnej chcą jednak zmian. Pomóc ma system PQS. Wypracowali ponadstandardowe, zaostrzone normy bezpieczeństwa i jakości produkowanej przez siebie żywności. Dbają o genetykę, ale także odpowiednie warunki hodowli. Wielu, tak jak Andrzej Kabat z Błędowa zdobyło już certyfikat PQS i przyznaje, że nie jest to trudne.

Andrzej Kabat, producent trzody chlewnej z Błędowa" "Odpowiedni wychów, odpowiednie warunki jak i stworzenie systemu kontroli od momentu urodzenia się sztuki do czasu jej dostawienia do ubojni."

Jednak by sytuacja na rynku się zmieniła, niezbędna jest inna współpraca zakładów mięsnych z producentami.

Jan Biegniewski, hodowca trzody chlewnej ze wsi Wronie: "Istotną rolę w systemie mają zakłady mięsne bo to one muszą być zainteresowane kupnem tuczników, potem przerobieniem ich, odpowiednim opakowaniem i dostarczeniem do sklepów."

Sprzedaż wieprzowiny musi się także zacząć hodowcom opłacać. Teraz sytuacja wielu z nich jest po prostu tragiczna.

Jerzy Behrendt, grupa producentów trzody chlewnej z Kowalewa Pomorskiego: "Miałem hodowlę w cyklu otwartym i zaprzestałem hodowli, bo nie ma opłacalności, ceny zbóż i komponentów przerosły ceny, które otrzymuje się za żywiec."

Podobnie jak Jerzy Behrendt postąpiło wielu hodowców, między innymi z Kujaw i Pomorza. Wiele gospodarstw, także tych największych, stoi na skraju bankructwa.

Źródło: Agrobiznes TVP

Powrót do aktualności