Ceny zbóż, notowania, aktualności

Na rynku wieprzowiny na dobre zapanowało już przedświąteczne ożywienie

Na rynku wieprzowiny na dobre zapanowało już przedświąteczne ożywienie

Klientów przybywa z każdym dniem. Przetwórcy spieszą się, aby podpisać kontrakty jeszcze po obecnych cenach. Odbierać surowiec będą dopiero po 15 grudnia. Wszystko po to, by towar był świeży, a cena możliwie niska, bo kto nie kupi teraz, będzie musiał się liczyć z tym, że przepłaci. A stawki dyktowane przez producentów już dzisiaj rosną szybciej niż zakładali handlowcy.

Stawki podnoszą nie tylko krajowi producenci wieprzowiny. Drożej jest też na zachodzie Europy. Jeśli doliczymy do tego wahania kursu euro, to importowany surowiec musi być oferowany po wyższych cenach.

Popularne w okresie świątecznego handlu elementy szlachetne sprzedają się jak świeże bułeczki. Przetwórcy najchętniej kupują schab, szynkę z kością i karkówkę.

Szukają też specjalistycznych asortymentów do produkcji kiełbas i pasztetów. Kto liczył na to, że zwiększona podaż importowanego mięsa, zmusi handlowców do obniżania stawek, pomylił się. I teraz musi szybko rezerwować surowiec. Wszystko dlatego, że wielu przetwórców decyduje się na zakup belgijskich czy duńskich półtusz - tłumacząc to ich lepszą od krajowych jakością.

Stawka w klasie E - nieco ponad 6 i pół złotego za kilogram - na razie zadowala zarówno sprzedających, jak i ich klientów. Ale to cena na dziś, jutro może być tylko drożej.

Źródło: Agrobiznes, TVP1

Powrót do aktualności