To zupełnie inny i zaskakujący sezon niż poprzedni
W ubiegłym roku w miarę zaawansowania skupu, ceny rzepaku rosły. Teraz jest odwrotnie. Każdy dzień przynosi obniżki. Trendy wyznacza giełda MATIF w Paryżu. Dziś tona nasion kosztuje tam 380 euro.
Tymczasem niespełna miesiąc temu stawki dochodziły do 450 euro. Komu udało się sprzedać nasiona jeszcze do połowy lipca, może mówić o wygranej. Średnia krajowa cen skupu rzepaku wynosi 1303 zł. A wyprodukowanie tony nasion to koszt około 1000 – 1100 złotych. Wielu producentów liczyło na dużo wyższy zarobek. Kto więc może sobie pozwolić na magazynowanie rzepaku, na pewno wstrzyma się ze sprzedażą.
Być może w styczniu ceny ruszą w górę – szacują eksperci. Ale na razie bardzo dobre zbiory rzepaku i soi na półkuli północnej wpływają tylko i wyłącznie na korekty cenników w dół.
Na ceny rzepaku wpływ mają także dobre zbiory w Europie Środkowo– Wschodniej. Na Ukrainie będą one dwa razy wyższe niż rok temu. Więcej zbiorą też Czesi.
Zakłady, które zebrały już zakładaną ilość rzepaku z dnia na dzień obniżają ceny. W ciągu trzech dni to spadki nawet o 50 złotych za tonę. Kto czeka jeszcze na dostawy, utrzymuje stawki powyżej 1200 złotych za tonę.
Tymczasem niespełna miesiąc temu stawki dochodziły do 450 euro. Komu udało się sprzedać nasiona jeszcze do połowy lipca, może mówić o wygranej. Średnia krajowa cen skupu rzepaku wynosi 1303 zł. A wyprodukowanie tony nasion to koszt około 1000 – 1100 złotych. Wielu producentów liczyło na dużo wyższy zarobek. Kto więc może sobie pozwolić na magazynowanie rzepaku, na pewno wstrzyma się ze sprzedażą.
Być może w styczniu ceny ruszą w górę – szacują eksperci. Ale na razie bardzo dobre zbiory rzepaku i soi na półkuli północnej wpływają tylko i wyłącznie na korekty cenników w dół.
Na ceny rzepaku wpływ mają także dobre zbiory w Europie Środkowo– Wschodniej. Na Ukrainie będą one dwa razy wyższe niż rok temu. Więcej zbiorą też Czesi.
Zakłady, które zebrały już zakładaną ilość rzepaku z dnia na dzień obniżają ceny. W ciągu trzech dni to spadki nawet o 50 złotych za tonę. Kto czeka jeszcze na dostawy, utrzymuje stawki powyżej 1200 złotych za tonę.
Źródło: Agrobiznes, TVP1
Powrót do aktualności