Przeceny na rynku drobiu
Stawki płacone za żywiec obniżyły już nie tylko małe ubojnie, ale i duże zakłady, które z hodowcami podpisują umowy kontraktacyjne. A ceny skupu kurczaków na wolnym rynku są niższe niż w dużych zakładach. To wyraźny znak, że mimo małej podaży o towar nikt nie zabiega.
Wrzesień i październik to zawsze czas kiepskiego handlu dla producentów białego mięsa. Ale teraz jest wyjątkowo trudno. Ceny tuszek spadły do 4 złotych 40 groszy. Hodowcy są rozżalenie, bo koszty produkcji systematycznie rosną. Drożeją pasze i pisklęta.
Zdecydowanie lepiej radzą sobie hodowcy indyków. Tu ceny powoli, ale systematycznie rosną. Indory skupowane są maksymalnie po 5 złotych 30 groszy za kilogram.
Wrzesień i październik to zawsze czas kiepskiego handlu dla producentów białego mięsa. Ale teraz jest wyjątkowo trudno. Ceny tuszek spadły do 4 złotych 40 groszy. Hodowcy są rozżalenie, bo koszty produkcji systematycznie rosną. Drożeją pasze i pisklęta.
Zdecydowanie lepiej radzą sobie hodowcy indyków. Tu ceny powoli, ale systematycznie rosną. Indory skupowane są maksymalnie po 5 złotych 30 groszy za kilogram.
Źródło: Agrobiznes, TVP1
Powrót do aktualności