Ceny zbóż, notowania, aktualności

Koniunktura na kukurydzę

Koniunktura na kukurydzę
Zainteresowanie uprawą kukurydzy w Polsce wciąż rośnie. Podobnie jak zapotrzebowanie na nią. Według wyliczeń Polskiego Związku Producentów Kukurydzy, tegoroczny areał zasiewów wyniósł prawie 700 tysięcy hektarów. To wciąż za mało w stosunku do potrzeb – przekonują specjaliści. Tak dobra koniunktura ma się utrzymać przez najbliższe lata.

Jeszcze trzy lata temu za tonę suchego ziarna plantatorzy mogli otrzymać nie więcej niż 300 złotych. Od dwóch lat sytuacja powoli się jednak zmienia i to na korzyść rolników. Tegoroczne ceny zaskakują nawet samych plantatorów. Już teraz, za tonę suchego ziarna rolnicy mogą otrzymać prawie 900 złotych. Tak rewelacyjne ceny nie utrzymają się jednak długo. Mimo to, jak przewidują analitycy, w ciągu roku nie powinny one spaść poniżej 500 złotych za tonę.

Tadeusz Michalski Polski Związek Producentów Kukurydzy: – Poziom cen będzie na pewno wyższy niż w latach poprzednich, kukurydza będzie coraz bardziej opłacalna.

Wszystko dzięki rozwijającemu się rynkowi Biopaliw. Niebawem produkcja bioetanolu powinna w Polsce ruszyć na dobre. To zwiększy zapotrzebowanie na ziarno z obecnych 3 milionów ton, o co najmniej drugie tyle – szacują analitycy.

Znaczny wpływ na zwiększający się areał upraw ma też rozwój produkcji mleka i hodowli bydła mięsnego. Według prognoz ponad połowa pól obsianych kukurydzą w Polsce zostanie przeznaczona na produkcję pasz.

Tadeusz Michalski Polski Związek Producentów Kukurydzy: – Takim świetnym przykładem jest Podlasie – jeszcze nie tak dawno biała plama, jeśli chodzi o uprawę kukurydzy, dzisiaj – jeden z czołowych regionów jeśli chodzi o uprawę kukurydzy kiszonkowej.

Rekordy biją też eksporterzy kwalifikowanego materiału siewnego. Jakość polskiego ziarna zaczyna być doceniana również na Zachodzie. A to oznacza, że na tamtejszych polach coraz częściej można spotkać nasze rodzime odmiany.

Dobre nastroje plantatorów kukurydzy mogą popsuć tylko doniesienia o rozprzestrzeniającej się omacnicy. Owad ten swoim zasięgiem objął już 12 województw i tam dziesiątkuje plantacje. Jedyny skuteczny sposób to uprawa odmian odpornych na jego żerowanie. Takich, wśród tych konwencjonalnych wciąż jednak brak, a na stosowanie inżynierii genetycznej nadal nie pozwala obowiązujące w Polsce prawo. Powrót do aktualności