Rosja nie chce polskiego mięsa
Przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa pojadą do Moskwy, by wyjaśnić powody zakazu eksportu polskiego mięsa do Rosji.
O obowiązującym od czwartku zakazie wwozu polskiego mięsa rosyjskie służby weterynaryjne poinformowały Główny Inspektorat Weterynarii w środę po południu. Zakazem objęto eksport z Polski wołowiny, wieprzowiny, podrobów wołowych i wieprzowych, drobiu, farszu wołowego, a także świeżych mięsnych półproduktów. Szef Federalnych Służb Weterynaryjnych i Fitosanitarnych Rosji Siergiej Dankwert argumentował, że polscy przedsiębiorcy fałszowali świadectwa eksportowe.
"Strona polska wyraża głębokie zdziwienie tą decyzją" - stwierdziło w wydanym wczoraj wieczorem komunikacie Ministerstwo Rolnictwa, gdzie powołano międzyresortowy zespół kryzysowy pod kierownictwem podsekretarza stanu Lecha Różańskiego. Ma on na bieżąco analizować rozwój sytuacji i opracowywać odpowiednie rozwiązania. Przedstawiciele resortu pojadą do Moskwy, by wyjaśnić ostatnie wydarzenia.
Ministerstwo przypomina w swym komunikacie, że polskie władze już we wrześniu zareagowały na nieoficjalne jeszcze informacje o przypadkach fałszowania świadectw eksportowych. Wtedy główny lekarz weterynarii złożył doniesienie do prokuratury, a polskie władze przekazały wyjaśnienia w tej sprawie ambasadzie rosyjskiej oraz Komisji Europejskiej.
Teraz Polska przygotowuje nowe procedury, które włączą wojewódzkich lekarzy weterynarii w system certyfikowania produktów przeznaczonych na eksport do Rosji. Chce też rozmawiać o tranzycie tych produktów przez Litwę.
Z danych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi wynika, że od stycznia do sierpnia 2005 r. z Polski wyeksportowano w sumie blisko 324 tys. ton mięsa za ponad 582 mln euro. Z tego do Rosji trafiło 27 tys. ton za ponad 20 mln euro.
O obowiązującym od czwartku zakazie wwozu polskiego mięsa rosyjskie służby weterynaryjne poinformowały Główny Inspektorat Weterynarii w środę po południu. Zakazem objęto eksport z Polski wołowiny, wieprzowiny, podrobów wołowych i wieprzowych, drobiu, farszu wołowego, a także świeżych mięsnych półproduktów. Szef Federalnych Służb Weterynaryjnych i Fitosanitarnych Rosji Siergiej Dankwert argumentował, że polscy przedsiębiorcy fałszowali świadectwa eksportowe.
"Strona polska wyraża głębokie zdziwienie tą decyzją" - stwierdziło w wydanym wczoraj wieczorem komunikacie Ministerstwo Rolnictwa, gdzie powołano międzyresortowy zespół kryzysowy pod kierownictwem podsekretarza stanu Lecha Różańskiego. Ma on na bieżąco analizować rozwój sytuacji i opracowywać odpowiednie rozwiązania. Przedstawiciele resortu pojadą do Moskwy, by wyjaśnić ostatnie wydarzenia.
Ministerstwo przypomina w swym komunikacie, że polskie władze już we wrześniu zareagowały na nieoficjalne jeszcze informacje o przypadkach fałszowania świadectw eksportowych. Wtedy główny lekarz weterynarii złożył doniesienie do prokuratury, a polskie władze przekazały wyjaśnienia w tej sprawie ambasadzie rosyjskiej oraz Komisji Europejskiej.
Teraz Polska przygotowuje nowe procedury, które włączą wojewódzkich lekarzy weterynarii w system certyfikowania produktów przeznaczonych na eksport do Rosji. Chce też rozmawiać o tranzycie tych produktów przez Litwę.
Z danych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi wynika, że od stycznia do sierpnia 2005 r. z Polski wyeksportowano w sumie blisko 324 tys. ton mięsa za ponad 582 mln euro. Z tego do Rosji trafiło 27 tys. ton za ponad 20 mln euro.
Źródło: Rzeczpospolita
Powrót do aktualności