Ceny zbóż, notowania, aktualności

Ciepło zamiast chleba

Ciepło zamiast chleba
Ziarno żyta jest coraz częściej wykorzystywane przez pałuckich rolników do... ogrzewania domów. – Ma podobne parametry do miału węglowego – kaloryczność, czas spalania. Jest jednak znacznie tańsze! Pozostaje jedynie aspekt moralny, bowiem na świecie ludzie umierają z głodu.

 – W okolicach Żnina ogrzewanie żytem to coraz częstsze zjawisko – dodaje rolnik, który ze względu na delikatność sprawy nie chce ujawniać nazwiska. – Ale jakie mamy wyjście, kiedy tona zboża kosztuje niespełna 240 zł i nikt żyta nie chce kupować? Ziarno wrzuca się do pieca, jest ciepło i oszczędność nawet kilkudziesięciu zł w porównaniu z ceną miału węglowego.

Wykorzystanie ziarna w roli paliwa nie dziwi Krzysztofa Ińskiego ze Żnina, entuzjasty biopaliw. – W Szwecji jest to rzecz naturalna, powoli też wkracza do Polski. Tej sprawie była poświęcona ekokonferencja w Bydgoszczy, w maju tego roku. W ten sposób ogrzewana jest szkoła, klasztor i domy mieszkalne w okolicach Miechowa w Małopolsce. Tam jednak wykorzystuje się owies – zarówno ziarno, jak i pozostałe części rośliny, z których formuje się pelety – przypominające cygara brykieciki. Do ogrzewania nadaje się więc każdy rodzaj zboża, coraz głośniej mówi się o wartości energetycznej łubinu.

Zdaniem Ińskiego – ziarno zebrane z hektara pozwala na ogrzanie przez cały sezon domu o powierzchni 250 metrów. – I absolutnie nie przejmowałbym się aspektami moralnymi. Z ziarna jest mąka i chleb, ale równie dobrze może być alkohol, który wielu osobom nie służy.

Cena ciepła uzyskanego z tony żyta jest o około 20 proc. niższa niż w przypadku wykorzystania węgla czy miału. Po spaleniu ziarna powstaje popiół, który znakomicie nadaje się do użyźniania pól. – Ziarnem można palić w tradycyjnych piecach węglowych, lepsze efekty uzyskuje się jednak po niewielkich przeróbkach, których koszt powinien zamknąć się w kwocie 600–700 zł – zwraca się więc już po jednym sezonie.

Źródło: Gazeta Pomorska

Powrót do aktualności