Ceny zbóż, notowania, aktualności

Opłaciło się przechowywanie nasion rzepaku

Opłaciło się przechowywanie nasion rzepaku
Choć niewielu producentów rzepaku mogło sobie pozwolić na przechowanie nasion, to ci, którzy to zrobili mają teraz powody do zadowolenia. Wystawiają rzepak na giełdach, bądź indywidualnie negocjują z zakładami, które nieraz gotowe są zapłacić 850 złotych za tonę. W sierpniu rolnicy otrzymywali średnio 780 złotych. Krajowe zakłady zwiększają produkcję, bo olej rzepakowy świetnie się sprzedaje, szczególnie do Niemiec, gdzie trudno zaspokoić zapotrzebowanie gigantycznych fabryk biodisla. Olej rzepakowy kupują także sami rolnicy, którzy wykorzystują go jako... napęd maszyn rolniczych. Przepis na paliwo jest prosty, olej rzepakowy, do tego 20 proc. oleju napędowego i domieszka amerykańskiego preparatu, który bez problemu można kupić np. w internecie.

Rolnicy niewiedzą, czy to do końca legalne, ale ryzykują, bo wychodzi znacznie taniej niż tankowanie samego oleju napędowego. Jednak eksperci są zgodni- to rozwiązanie na krótką metę, bo do takiego paliwa nie są przystosowane ani samochody ani maszyny rolnicze. Zbiory rzepaku były mniejsze niż w zeszłym, rekordowym roku. Eksperci oceniają zapotrzebowanie na półtora miliona ton nasion. Tymczasem według szacunków zebrano milion 200 - milion 400 tysięcy ton. Choć ceny skupu nie satysfakcjonowały rolników, to o ponad 1/10 zwiększyły się zasiewy.

Źródło: Agrobiznes, TVP1

Powrót do aktualności