Ceny zbóż, notowania, aktualności

Eksport mięsa do Rosji: Zakłady nie znały norm

Eksport mięsa do Rosji: Zakłady nie znały norm
Polskie firmy zajmujące się przetwórstwem mięsa i mleka, które nie otrzymały prawa na eksport do Rosji, twierdzą, że nie znały kryteriów, według jakich kontrolowały ich tamtejsze służby weterynaryjne.

Polmeat w Brodnicy jest jedną z 19 (na 75 skontrolowanych) firm, którym rosyjscy weterynarze w sierpniu tego roku przyznali prawo do eksportu mięsa. - Nasz pracownik przetłumaczył przepisy rosyjskie. Otrzymaliśmy je z Głównego Inspektoratu Weterynarii, pomagał nam powiatowy lekarz weterynarii - mówi Henryk Cieśliński, prezes Polmeatu.

Inna firma, którą zaakceptowali Rosjanie, swoją wiedzę o tamtejszych przepisach sanitarno-weterynaryjnych poszerzyła dzięki Internetowi. Kolejna wykorzystała wiedzę rosyjskich kontrahentów.

W ocenie prezesów kilku firm, które nie otrzymały zezwoleń eksportowych, a także Witolda Choińskiego z Polskiego Związku Producentów, Eksporterów i Importerów Mięsa, rosyjskie przepisy były dostarczone zbyt późno i zabrakło polskiego tłumaczenia.

 - Nie rozumiemy, dlaczego nie otrzymaliśmy zgody na eksport, skoro kilka dni wcześniej pomyślnie przeszliśmy kontrolę amerykańską - zastanawia się Lidia Zalewska z Animeksu. Przyznaje, że Rosjanie mieli niewielkie uwagi do trzech skontrolowanych zakładów z Grupy Animex. - Usuwamy usterki. Chcemy wystąpić o ponowną kontrolę. Dla Animeksu rynek rosyjski oznacza 10 tys. ton produktów wysyłanych w ciągu roku; za 2003 r. dynamika przyrostu wyniosła 30 proc. i taka miała być w tym roku.

Źródło: Rzeczpospolita

Powrót do aktualności