Ceny zbóż, notowania, aktualności

Interwencji na rynku zbóż raczej nie będzie

Interwencji na rynku zbóż raczej nie będzie
Rolnicze organizacje wyliczyły koszt produkcji tony pszenicy na 480 - 530 zł za tonę. Firmy skupujące nie chcą płacić podczas żniw za pszenicę więcej niż 440 zł za tonę.

Po raz pierwszy skup zbóż będzie dokonywany na tych samych zasadach, co w Unii - interwencja państwowa może być możliwa od 1 listopada, i to tylko wtedy, kiedy cena tony zboża spadnie poniżej 101,31 euro.

 - Mam nadzieję, że nie będzie zbijania cen poniżej kosztów produkcji przez podmioty skupujące, jak to ma miejsce w przypadku owoców miękkich - powiedział wczoraj na konferencji prasowej minister rolnictwa Wojciech Olejniczak.

Krajowa Federacja Producentów Zbóż wyliczyła koszt produkcji tony pszenicy od 480 zł u najlepszych producentów do 530 zł w gospodarstwach niskotowarowych. Ale zdaniem firm skupujących cena tony pszenicy w czasie żniw wyniesie 420 - 440 zł za tonę, a żyta 300 zł za tonę.

 - Jeśli cena spadnie poniżej kosztów produkcji, rolnicy powinni wstrzymać się ze sprzedażą. Radzimy poczekać do interwencji i możliwości skorzystania z dopłat eksportowych - apelował wiceprezes KFPZ Zbigniew Kaszuba.

W praktyce na rynku unijnym ceny zbóż bardzo rzadko spadały poniżej interwencyjnych. ARR przewiduje, że we wrześniu tona pszenicy konsumpcyjnej będzie kosztowała 450 - 470 zł, w grudniu już 490 - 510 zł, czyli o 30 proc. mniej niż obecnie. Obecnie rezerwy państwowe są na najniższym od kilku lat poziomie.

Żniwa zaczęły się już na południu Polski. Polska pszenica jest ceniona za jakość. Ostrawa złożyła już zamówienie na 50 tys. ton pszenicy i 15 tys. ton żyta. Rzepak jest wysyłany do Czech i Niemiec. Najtańsze zboże w Unii produkują Węgrzy, którzy w tym roku sprzedają pszenicę po 430 - 440 zł za tonę.

W kraju najwięcej, bo 610 tys. ton, zamierzają skupić w najbliższych miesiącach Polskie Młyny. Elewarr, spółka ARR, przeznaczy w tym roku 90 - 100 mln zł na skup zbóż. W okresie kampanii żniwnej Elewarr chce skupić po cenach rynkowych ok. 217 tys. ton zbóż konsumpcyjnych.,

Interchemall rozbudowuje zakład, dobudowuje suszarnię, czyszczalnię i dodatkowy elewator, by przyjąć więcej zboża. Rocznie w młynie przerabianych jest ok. 240 tys. ton ziarna. Producent pasz Rolimpex zapowiada skup pszenicy i kukurydzy, a także jęczmienia i pszenżyta na poziomie 300 - 320 tys. ton.

Minister rolnictwa poinformował, że dopłaty bezpośrednie będą obliczane według kursu euro 4,73 zł i wyniosą 503,3 zł na hektar. Według najnowszych danych dopłatami zostanie objętych 14 mln hektarów ziemi, czyli ponad 95 proc. powierzchni zgłoszonej przez Polskę do Brukseli.

W tej kampanii góra pszenicy w Unii wzrośnie, bo sprzeciwy wobec subsydiowania eksportu sprawiają, że więcej ziarna trafia do magazynów finansowanych przez państwo - oceniają analitycy. Zbiory mają być wyższe od ubiegłorocznych o 20 proc., gdy zebrano 95 - 96 mln ton. Kukurydzy i jęczmienia będzie jeszcze więcej. Nadwyżki - ok. 15 mln ton, dwukrotnie wyższej niż przed rokiem - nie uda się wyeksportować, trzeba będzie uruchomić skup interwencyjny. Magazyny w większości krajów Unii są otwarte od 1 listopada do 31 maja i zapewnia się rolnikom gwarantowane ceny za odpowiednią jakość. Rok temu Bruksela zawiesiła subwencje do eksportu, by zatrzymać jak najwięcej ziarna w UE. Nie wiadomo, czy w tym roku będzie skłonna przywrócić subwencje. Wiele będzie zależeć od postępu we wznowionych negocjacjach WTO. (Reuters)

Źródło: Rzeczpospolita

Powrót do aktualności