Ceny zbóż, notowania, aktualności

Mięsna blokada

Mięsna blokada
Polscy producenci są zaskoczeni i oburzeni sytuacją na polsko-rosyjskiej granicy. Rosjanie nie chcą wpuścić polskiego mięsa na swoje terytorium bez okazania jednolitych certyfikatów weterynaryjnych.

Miesiąc temu strona rosyjska zgodziła się na podpisanie porozumienia handlowego dla tzw. krajów uprzywilejowanych. Dotyczy to 25 państw Unii Europejskiej. Niestety jeden punkt zawarty w umowie zaskoczył Brukselę. Nasze firmy, które chcą wwieść mięso na teren Rosji muszą mieć certyfikat weterynaryjny.

 - Takich certyfikatów nie mamy, mamy stare, które obowiązywały w obrocie Polska - Federacja Rosyjska - mówi Bożena Wróblewska z KIG.

Bruksela zaskoczona tą decyzją zwróciła się do Moskwy z prośbą o przesunięcie terminu ujednoliconej certyfikacji o miesiąc. Ale zdaniem producentów miesiąc to za mało. Zresztą nie wiadomo jeszcze jak ten dokument ma wyglądać. A czas oczekiwania na jego wydanie to około 2 miesiące. Polscy producenci są oburzeni zaistniałą sytuacją.

 - Część naszych przedsiębiorstw ma podpisane kontrakty z Rosją, część nawet rzędu 40 proc. całej produkcji, więc może to spowodować jakieś kary czy trudności - mówi Andrzej Gantner z Polskiej Federacji Producentów Żywności.

Teraz trzeba poczekać na rezultaty rozmów prowadzonych z władzami rosyjskimi przez przedstawicielstwo komisji europejskiej w Moskwie.

Źródło: Agrobiznes, TVP1

Powrót do aktualności