Ceny zbóż, notowania, aktualności

Ograniczyć tuczarnię

Ograniczyć tuczarnię
Jest szansa na zażegnanie konfliktu wokół podwrocławskiej fermy trzody chlewnej. Okoliczni hodowcy tuczników chcą, aby właściciel fermy odbierał od nich słomę i ziarno na paszę i ograniczył liczebność fermy z pięciu do niecałych dwóch tysięcy świń.

Właścicielem fermy w Piecowicach jest Amerykanin, ale odpiera zarzuty rolników, że reprezentuje duży zachodni kapitał. Mówi, że zanim zainwestował w fermę pytał o opinię rolników. Około stu okolicznych rolników hoduje świnie. Razem produkują jednak mniej niż dwie należące do Amerykanina fermy w gminie Długołęka: w Piecowicach i Łosicach.

Inwestor nie rozumie co spowodowało konflikt z rolnikami. Zanim uzyskali zgodę na inwestycję, przez dwa lata gromadził dokumenty wymagane do uruchomienia tuczarni.

 - Tu są nowoczesne standardy. Ferma jest ekologiczna, nie czuć zapachu świń, które trzymane są na głębokiej ściółce. 95 proc. produkcji sprzedawanych jest 300 km dalej - mówi.

Ze współpracy z fermą zadowolone są władze Akademii Rolniczej we Wrocławiu, która wydzierżawiła teren. Wybudowane w latach 70. budynki przeznaczone na doświadczalną hodowlę bydła od pięciu lat stały puste. Teraz studenci weterynarii co tydzień odbywają na fermie praktyki. Właściciel fermy zapowiedział, że ograniczy produkcję do 3800 tuczników.

Źródło: Agrobiznes, TVP1

Powrót do aktualności