Ceny zbóż, notowania, aktualności

Większe limity skupu

Większe limity skupu
500 tys. ton pszenicy i 68,7 tys. ton żyta kupią w tym roku kujawsko- pomorskie firmy w ramach skupu interwencyjnego z dopłatami Agencji Rynku Rolnego dla producentów. Rząd w ubiegły wtorek zwiększył limity krajowe, a w piątek informacja o zwiększeniu limitu dotarła do bydgoskiego oddziału ARR.

W ub.r. w ramach skupu interwencyjnego kujawsko-pomorskie firmy kupiły od rolników 450 tys. ton pszenicy i 50 tys. ton żyta (ziarno konsumpcyjne). Pierwszy tegoroczny limit skupu pszenicy był niższy: 340 tys. ton. Dlatego wojewoda Romuald Kosieniak wystąpił do ministra rolnictwa o jego zwiększenie.

Po ostatnich decyzjach rządu firmy w woj. kujawsko-pomorskim mogą kupić 500 tys. ton pszenicy (deklarowały chęć skupu 614 tys. ton) i prawie 69 tys. ton żyta. Na razie do agencji zgłosiły się 94 firmy, które chcą wziąć udział w skupie interwencyjnym. - W tym tygodniu ogłosimy drugi przetarg dla podmiotów skupowych - mówi Edyta Mądzielewska, dyr. bydgoskiego oddziału ARR. - Także firmy, które wzięły udział w pierwszym przetargu będą mogły wystąpić o zwiększenie przydzielonych im limitów.

Jednocześnie ze skupem interwencyjnym (od końca lipca do ostatniego dnia października) na tych samych warunkach, prowadzony będzie skup na uzupełnienie rezerw państwowych. Zboże kupować będą dwa podmioty: ZPZ ARR w Wąbrzeźnie i Elewator w Koronowie. - Spółki te skupią najpierw znaczne ilości ziarna za środki agencji, a następnie kupować będą zboże w ramach skupu interwencyjnego - wyjaśnia dyr. Mądzielewska. Wąbrzeska spółka zapowiada, że część skupu przeprowadzi na terenie byłego woj. włocławskiego, gdzie rolnicy będą mieli największe problemy ze sprzedaniem zboża.

W tym roku, tak jak w ubiegłym, plantatorzy będą mogli przechowywać pszenicę w swoich gospodarstwach do końca października i otrzymają za to dopłatę - 120 zł/t ziarna. Zboże przyjmować też będą domy składowe, których liczba na terenie woj. kujawsko-pomorskiego w tym roku wzrośnie prawdopodobnie z 8 do 11.

Źródło: Gazeta Pomorska

Powrót do aktualności