Zakłady Mięsne w Białymstoku chcą eksportować swoje wyroby do Izraela
ZM Białystok podjęły już starania o uzyskanie tzw. certyfikatu koszerności. Choć ze względu na bliskość granicy najdogodniejszy byłby eksport na Białoruś czy do Rosji, jednak Zakładom bardzo trudno cokolwiek sprzedać na rynkach wschodnich. Obecnie eksport to 10 proc. produkcji. Świeże półtusze wysyłane są do Rumunii, mięso wołowe eksportowane jest do Szwecji, zaś kiełbasy i wędliny do Niemiec i Hiszpanii.
- Przymierzamy się również do produkcji wyrobów koszernych. Prowadzimy w tej chwili intensywne rozmowy, jak również prace technologiczne nad taką produkcją - powiedział przestawiciel Zakładów.
Białostockie Zakłady Mięsne były już wizytowane przez rabina. Uzyskanie certyfikatu koszerności wymaga spełnienia szeregu wymogów. Wyroby nie mogą m.in. zawierać wieprzowiny.
- Przymierzamy się również do produkcji wyrobów koszernych. Prowadzimy w tej chwili intensywne rozmowy, jak również prace technologiczne nad taką produkcją - powiedział przestawiciel Zakładów.
Białostockie Zakłady Mięsne były już wizytowane przez rabina. Uzyskanie certyfikatu koszerności wymaga spełnienia szeregu wymogów. Wyroby nie mogą m.in. zawierać wieprzowiny.
Źródło: Agrobiznes, TVP1
Powrót do aktualności