Ceny zbóż, notowania, aktualności

Nowy problem zakładów mięsnych

Nowy problem zakładów mięsnych
Najpóźniej od 1 marca zakładom zajmującym się ubojem żywca wołowego dojdzie nowy problem. Zgodnie z decyzją ministra rolnictwa teraz do elementów wysokiego ryzyka zostają włączone kręgosłupy. Zdaniem zakładów to przesadna ostrożność, bo do tej pory wycinane już były całe rdzenie kręgowe. W dodaktu koszty spadną właśnie na ubojnie, a kwoty są niebagatelne. Z każdej sztuki odejdzie około 10 kg - to pierwsze straty. Więcej trzeba będzie zapłacić za farbowanie odpadów i ich utylizację. Te zakłady, które nie mają odpowiedniego sprzętu, muszą jeszcze zainwestować w piły rozbiorowe, a to wydatek około 30 tys. zł.

Wiele ubojni już padło. Te które zostały są w kiepskiej kondycji. Bydła na rynku brakuje. Rolnicy zrezygnowali z hodowli, bo przez wiele lat była nieopłacalna.

Jeszcze na początku roku byki kupowano po 3,40 zł/kg. Teraz ich ceny skupu dochodzą do 4,00 zł/kg. Jałówki zdrożały o 10 gr/kg.

Zamiast młodych byków zakłady zmuszone są kupowac krowy rzeźne. Są one znacznie tańsze, ale niestety ceny wędlin nie spadły.

Źródło: Agrobiznes, TVP1

Powrót do aktualności