Ceny zbóż, notowania, aktualności

Rynek wieprzowiny – szczyt dostaw przed Wielkanocą przyszłego roku

Rynek wieprzowiny – szczyt dostaw przed Wielkanocą przyszłego roku
W tym roku spożycie mięsa wieprzowego wyniesie 39,7 kg na mieszkańca i będzie o około 1,5 kg wyższe niż przed rokiem - szacuje prof. Jan Małkowski z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej - ale apogeum dostaw żywca wieprzowego i mięsa na rynek wystąpi dopiero na przełomie I i II kwartału przyszłego roku. Akurat na 3 tygodnie przed Wielkanocą 2003 r.

Następstwem wysokiej podaży żywca wieprzowego są bardzo niskie obecnie ceny skupu świń. W I połowie listopada br. wynosiły one średnio 3,28 zł za kilogram i były prawie o 1,5 zł niższe niż w podobnym okresie przed rokiem (4,70 zł za kilogram). Właśnie następstwem wysokich wówczas cen skupu żywca wieprzowego był nieumiarkowany wzrost pogłowia trzody chlewnej, które obecnie mieści się w granicach 19-19,3 mln sztuk. Trzeba jednak pamiętać, że 19 mln sztuk trzody chlewnej w końcu lat 80. i teraz to jest zupełnie inna podaż mięsa wieprzowego. Od tamtej pory okres tuczu świń uległ wyraźnemu skróceniu, jednocześnie z 42-43 proc. do około 50 proc. zwiększyła się ich mięsność. W rezultacie przy tym samym pogłowiu więcej jest obecnie ubojów świń i z każdej sztuki otrzymuje się coraz więcej mięsa.

Prof. Małkowski uważa, że 3 zł za kilogram żywca wieprzowego to przy obecnych cenach zbóż jest "czerwona krecha", której przekraczać nie wolno, gdyż groziłoby to katastrofalnym zmniejszeniem pogłowia trzody chlewnej oraz ponownym, jeszcze wyższym niż przed rokiem, wzrostem cen.

 - Ceny żywca - przewiduje prof. Małkowski - będą w rękach Agencji Rynku Rolnego. Tym razem nie zaproponuje ona jednak zbyt wysokich cen skupu interwencyjnego. Będą się one mieścić w przedziale 3,10-3,30 zł za kilogram, a przy dużej podaży świń mogą być jeszcze niższe.

Co warte odnotowania, w I półroczu br. bilans w handlu wieprzowiną był w Polsce ujemny. Oznacza to, że producenci z innych krajów mogą oferować ten rodzaj mięsa po cenach jeszcze niższych niż my. Konkurencja innych krajów, zwłaszcza posiadających nadwyżki mięsa wieprzowego USA, Kanady i Węgier będzie istniała nadal.

Do pogarszania się warunków ekonomicznych chowu trzody chlewnej przyczynia się też powolny w ostatnim okresie wzrost cen zbóż. A w produkcji trzody chlewnej w Polsce są one obecnie paszą najważniejszą. Zużycie ziemniaków na pasze zmniejszyło się z ponad 17 mln ton w II połowie lat 80. do około 6 mln ton w tym roku gospodarczym (2002/2003).

Źródło: Rzeczpospolita

Powrót do aktualności