Ceny zbóż, notowania, aktualności

Oferta ZM Duda ma szansę powodzenia przy cenie 10 zł

Oferta ZM Duda ma szansę powodzenia przy cenie 10 zł
Planowana na październik publiczna emisja akcji Zakładów Mięsnych Duda może się nie udać. Inwestorów może odstraszyć dość wysoka cena akcji.

Ustalona przez zarząd wstępna cena walorów w publicznej subskrypcji ma się zmieścić w przedziale 20-26 zł. Sprzedaż 1-2 mln papierów serii B zaplanowano na 7-18.10. Obecnie 100 proc. kapitału, czyli 2,3 mln akcji serii A, znajduje się w rękach rodziny Duda.

Według analityków, wycena zaproponowana przez zarząd ewidentnie obniża atrakcyjność oferty wielkopolskiej spółki. Miałaby ona ogromną szansę powodzenia przy cenie 10-11 zł.

 - Cóż z tego, że spółka znajduje się w dobrej kondycji i ma ambitne plany rozwoju, skoro ofertę dyskryminuje wysoka cena akcji. Nawet przy dolnej granicy widełek (20 zł) walory ZM Duda nie są atrakcyjne w stosunku do Sokołowa. Uważam, że zaproponowanie 10 zł za akcje mogłoby zapewnić powodzenie emisji - przyznaje Bogna Sikorska, analityk CDM Pekao SA.

Najpoważniejszym zarzutem branżowych analityków w stosunku do oferty jest wysoka wartość wskaźnika ceny do sprzedaży (P/S). Przy cenie 20 zł wskaźnik ten dla firmy z Grąbkowa wynosi 0,36. Tymczasem P/S giełdowych konkurentów z branży są dużo niższe. Dla Morlin wskaźnik wynosi 0,10, a dla Sokołowa 0,26. W tej sytuacji ustalenie ceny emisyjnej na poziomie nawet 15 zł byłoby ryzykowne. Także wskaźnik ceny do wartości księgowej spółki (1,34 przy maksymalnej cenie i emisji) jest nieatrakcyjny. P/BV Sokołowa waha się na poziomie 0,7, a Morlin oscyluje wokół 0,3.

Jednak nie jest to jedyny czynnik zwiększający ryzyko sprzedaży akcji ZM Duda. Już sam fakt, że firma działająca w branży mięsnej zdecydowała się na próbę wejścia na giełdę, jest bardzo odważną decyzją. Fatalna koniunktura utrzymująca się na warszawskim parkiecie sprawia, że w tym roku debiut udał się jedynie czterem emitentom. Dlatego można mieć spore obawy, czy spółce działającej we wciąż nieatrakcyjnej dla inwestorów branży spożywczej uda się uplasować emisję. Na dodatek jej najwięksi konkurenci opuszczają giełdowy parkiet. Z GPW zniknął już Animex, przejęty przez amerykański Smithfield Foods. O to samo starają się Morliny, po wejściu do grupy hiszpańskiego Campofrio.

Obok ewidentnych minusów ta oferta publiczna ma także dobre strony. Przede wszystkim firma ma bardzo dobrą - jak na swoją branżę - kondycję finansową. Podczas gdy niemal wszyscy konkurenci tracą, wielkopolska spółka systematycznie wypracowuje zyski. Jeśli potwierdzą się prognozy zarządu, 2002 rok Duda zakończy zyskiem netto na poziomie 7,8 mln zł. To zapewniłoby rentowność netto na sprzedaży rzędu 3,2 proc. Sokołów w I półroczu notował stratę na poziomie 0,3 mln zł, a Beef-San 2,4 mln zł.

Spółkę trudno porównywać z konkurentami pod kątem wskaźnika ceny do zysku (P/E). Żadna z giełdowych firm, zajmująca się przetwórstwem mięsa czerwonego, z racji notowanych strat nie może bowiem pochwalić się wskaźnikiem P/E. Tymczasem dla spółki ubiegającej się o wejście na giełdę wskaźnik ten kształtuje się na przyzwoitym poziomie 14,2 (przy maksymalnej cenie 26 zł).

Kolejnym atutem jest dynamiczny rozwój firmy, która w ciągu dwóch lat zdołała podwoić przychody. Prognozy na ten rok zakładają osiągnięcie ponad 240 mln zł przychodów, co zagwarantowałoby 20-proc. wzrost w stosunku do zeszłego roku.

Mówiąc o rozwoju przedsiębiorstwa nie sposób pominąć jej ambitnych planów. ZM Duda, których podstawową działalnością jest skup i ubój żywca wieprzowego i wołowego oraz konfekcjonowanie i rozbiór mięsna, chcą w przyszłości dokończyć budowę rzeźni i przetwórni w Grąbkowie. Ponadto myślą o postawieniu chłodni i komór szokowego zamrażania mięsa w Kobylinie Starym oraz modernizacji budynku starej ubojni.

W perspektywie najbliższych 2-3 lat ZM Duda chcą też aktywnie uczestniczyć w konsolidacji branży mięsnej. Ma to zapewnić 10-proc. udział w rynku mięsa i istotne miejsca wśród eksporterów na rynki Europy Środkowej i Wschodniej oraz krajów Unii Europejskiej. Przy tej okazji należy wspomnieć, że wielkopolski zakład wcześniej bez powodzenia starał się o przejęcie Zakładów Mięsnych PMB z Białegostoku oraz Łmeatu z Łukowa.

Patrząc na tyleż ambitne, co kosztowne plany ZM Duda trudno dziwić się, że spółka wybiera się na giełdę. Ale pozyskanie zaplanowanych 52 mln zł może być niezwykle trudne lub wręcz niemożliwe. Chyba że nagle gwałtownie poprawi się koniunktura na rynku.

Źródło: Puls Biznesu

Powrót do aktualności