Na Pomorzu wzrósł popyt na pszenicę
Od czwartku na Pomorzu zaczął się prawdziwy boom na pszenicę. Firmy, które kupują ziarno za własne pieniądze, ale z dopłatami Agencji Rynku Rolnego, od razu transportują ją do portów i wysyłają za granicę. Gdzie? To tajemnica handlowa, której nie znają nawet maklerzy giełd towarowych. Nieoficjalnie mówi się, że na statki trafi około 150 tys. ton pszenicy.
Tymczasem w nielicznych jeszcze punktach skupu nadal kolejki. Niektórzy są zawiedzeni, bo nie ma możliwości, aby sprzedać gorszej jakości ziarno, tak jak to bywało w poprzednich latach.
A na wolnym rynku obroty niewielkie. Jęczmień nie spełnia wymogów jakościowych stawianych przez browary. Owies też pozostawia wiele do życzenia. Część wyeksportowano, ale teraz trudno znaleźć ziarno o dobrym kolorze.
Tymczasem w nielicznych jeszcze punktach skupu nadal kolejki. Niektórzy są zawiedzeni, bo nie ma możliwości, aby sprzedać gorszej jakości ziarno, tak jak to bywało w poprzednich latach.
A na wolnym rynku obroty niewielkie. Jęczmień nie spełnia wymogów jakościowych stawianych przez browary. Owies też pozostawia wiele do życzenia. Część wyeksportowano, ale teraz trudno znaleźć ziarno o dobrym kolorze.
Źródło: Agrobiznes, TVP1
Powrót do aktualności