Są w Polsce regiony, gdzie przez trzy miesiące nie spadła kropla deszczu
W gminach Gródek i Michałów, gdzie znajdują się największe firmy mleczarskie w powiecie białostockim w sierpniu nie spadła ani jedna kropla deszczu.
Od początku miesiąca spada produkcja mleka. Duże gospodarstwa produkują go o 1/5 mniej niż przed rokiem. Sytuacja pogarsza się z każdym dniem. Dlatego rolnicy radzą sobie jak mogą.
- Te trawy są przerośnięte, więc już są mniej wartościowe, ale krowy coś muszą jeść - mówi jeden z białostockich hodowców bydła.
Rolnicy z gminy Juchnowiec w powiecie białostockim wystąpili do wojewody o ogłoszenie stanu klęski żywiołowej. Nie ma jeszcze decyzji w tej sprawie. Wielu producentów mleka wciąż spłaca specjalne kredyty państwowe jakie przyznano im w związku z suszą, która nawiedziła Podlasie dwa lata temu.
Od początku miesiąca spada produkcja mleka. Duże gospodarstwa produkują go o 1/5 mniej niż przed rokiem. Sytuacja pogarsza się z każdym dniem. Dlatego rolnicy radzą sobie jak mogą.
- Te trawy są przerośnięte, więc już są mniej wartościowe, ale krowy coś muszą jeść - mówi jeden z białostockich hodowców bydła.
Rolnicy z gminy Juchnowiec w powiecie białostockim wystąpili do wojewody o ogłoszenie stanu klęski żywiołowej. Nie ma jeszcze decyzji w tej sprawie. Wielu producentów mleka wciąż spłaca specjalne kredyty państwowe jakie przyznano im w związku z suszą, która nawiedziła Podlasie dwa lata temu.
Źródło: Agrobiznes, TVP1
Powrót do aktualności